- autor: pawel_ziel88, 2020-11-09 12:26
-
W 15. kolejce klasy okręgowej Vęgoria pokonała w Sępopolu Łynę 7:4 (4:1).
Sobotnie spotkanie było ostatnią szansą na to, aby po pierwszej rundzie nie mieć najmniej punktów od czterech lat (wtedy 13). I nasi zawodnicy zrobili wszystko, żeby się to sprawdziło. Już po kwadransie prowadziliśmy 2:0, a do przerwy 4:1. Gdy w 69. minucie Mateusz Duda podwyższył na 6:1, wydawało się, że będzie pogrom. Jednak Vęgoria przyzwyczaiła nas do nerwowych końcówek, w których traci wiele goli. I tak było i tym razem, jednak stworzenie pięciobramkowej przewagi nie pozwoliło jej całej roztrwonić. Skończyło się na hokejowym 7:4. Po pierwszej rundzie Vęgoria ma 17 punktów i wysoki stosunek bramek 32:32. Jednak trzeba zwrócić uwagę, że Łyna ma dwa zaległe mecze, a Victoria i Żagiel po jednym. Już w sobotę zaczynamy awansem rundę wiosenną i przed nami jedne z kluczowych meczów w kontekście walki o utrzymanie. Najpierw u siebie zagramy z SKS-em Szczytno (13:00) i musimy zrobić wszystko, żeby wygrać. Zapraszam na stadion!
LKS Łyna Sępopol - CWKS Vęgoria Węgorzewo 4:7 (1:4)
17`83` Pawłowski 70`Gigielewicz 75`Warcholak - 4`83`Raiński 15`69`Duda Mateusz 33`62`Walaszczyk 37`-(samob.) Gigielewicz