- autor: pawel_ziel88, 2019-12-23 12:44
-
Po 16kolejkach Vęgoria zajmuje 13. miejsce w tabeli z 15punktami i bilansem bramkowym 29-39.
Jesteśmy w o wiele gorszym położeniu niż przed rokiem - wtedy po 16 meczach zgromadziliśmy 20 punktów (bilans 6-2-8) i zajmowaliśmy 8. miejsce. Początek sezonu był obiecujący - pierwsza wygrana u siebie od dawna z Czarnymi Olecko, potem zwycięstwa w Szczytnie i Różnowie, po drodze remis z DKS-em.
Po 8 kolejkach byliśmy na 9. miejscu z 10 punktami i bramkami 14-14. Potem zaczęły się problemy - przegrana u siebie z beniaminkiem z Piecek przy prowadzeniu do 78. minuty 4:3, wstydliwa porażka z kolejnym beniaminkiem w Mikołajkach oraz klęska 1:4 u siebie z Wilczkiem, a także remis z Łyną (do 82. minuty prowadziliśmy 4:2!). To wszystko spowodowało jedynie 15 punktów w 16 meczach przy jedynie 4 zwycięstwach (tylko jedno u siebie). Cieszy stosunkowo duża liczba zdobywanych bramek (prawie 2 na mecz), martwi bardzo dużo bramek straconych (aż 39), a także jak zwykle brak skuteczności oraz tracenie bramek w końcówce spotkań (nieumiejętność pójścia za ciosem, tylko obrona wyniku). Skutkiem tego wszystkiego jest zwolnienie 5 grudnia trenera Piotra Sopyły - następcę powinniśmy poznać niedługo.
Runda wiosenna ruszy dla Vęgorii 21 marca zaległym meczem z 17. kolejki. Póki co, trwa przerwa zimowa.