- autor: pawel_ziel88, 2018-12-03 12:44
-
Po 17 kolejkach klasy okręgowej Vęgoria zajmuje 7. miejsce z 23 punktami, bilansem 7-2-8 i stosunkiem bramek 30-39.
Mimo zdobycia dwóch punktów więcej niż przed rokiem oraz większej przewagi nad strefą barażową (sześć punktów wobec dwóch rok temu), śmiało można ten okres nazwać jesienią straconych szans. Chodzi tutaj o cztery mecze, które powinniśmy wygrać - trzy z nich przegraliśmy (0:3 w Prostkach, po 1:2 u siebie z Mazurem i DKS-em), a jeden zremisowaliśmy (1:1 z Błękitnymi). Wtedy mielibyśmy 34 punkty zamiast 23 i bardzo spokojną zimę. Jednak i tak Vęgoria ma pewien komfort - do utrzymania (jak przed rokiem) będzie zapewne potrzebne 30 punktów - a nam brakuje siedmiu. 11.miejsce najprawdopodobniej da utrzymanie bez konieczności rozgrywania baraży (w III lidze w strefie spadkowej jest Mazur Ełk, to oznacza spadek 3 zespołów z IV ligi).
Tę jesień można podzielić na dwa okresy - pierwsze dziewięć kolejek to 16 punktów (6. miejsce, 5-1-3, 18-15 - mimo wpadek w Prostkach i z Mazurem). Ostatnich osiem spotkań to tylko 7 punktów (2-1-5, 12-24), w tym najwyższa od wielu lat porażka w Barczewie. Optymizm jednak daje wygrana 3:1 w Wydminach. Wiosną będziemy mieli jednak cięższy terminarz - u siebie zagramy głównie z faworytami (Pisa, Orlęta, Polonia, Różnowo), a na wyjeździe czeka nas rewanż za porażkę z DKS-em. Miejmy nadzieję, że brakujące 7 punktów uda się szybko zdobyć i spokojnie utrzymamy się w okręgówce. Teraz czas na przerwę zimową!