- autor: pawel_ziel88, 2018-06-18 13:16
-
W meczu 30. kolejki klasy okręgowej Vęgoria przegrała z Łyną Sępopol 2:3 (1:1).
Spotkanie ostatniej kolejki nie miało już wpływu na sytuację Vęgorii - zwycięstwami z Mazurem i Victorią zapewniliśmy sobie utrzymanie na dwie kolejki przed końcem. Sobotni mecz miał być podziękowaniem dla kibiców za cały sezon oraz rewanżem za klęskę w Sępopolu 1:5. Jednak to Łyna wyszła na prowadzenie po 7 minutach po "golu z niczego". Od tego momentu niemal do końca spotkania to nasz zespół dominował na boisku. Wyrównaliśmy 3 minuty przed przerwą po ładnej bramce Daniela Maliszewskiego, który przed meczem odebrał puchar za 200 goli dla CWKS-u. Tuż przed przerwą "Malina" otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko (w tych dwóch sytuacjach nie popisał się arbiter spotkania, niestety nie po raz ostatni). Druga część meczu to absolutna przewaga naszej drużyny - niestety, znowu była nonszalancja i nieskuteczność. Można było strzelić kilka bramek, a wpadła jedna. Pod koniec meczu Vęgoria odczuwała już trudy spotkania w "dziesiątkę" i zaczęła bronić wyniku. I prawdopodobnie by się to udało, gdyby nie sytuacja z 90. minuty. Zawodnik Łyny sfaulował Sebastiana Ossowskiego, łamiąc mu rękę i nie zobaczył za to nawet żółtej kartki, a powinien czerwoną. Zespół z Sępopola wykorzystał fakt, że gramy w dziewięciu i dwoma długimi podaniami strzelił dwie bramki, wygrywając mecz. Zresztą wiele decyzji podjętych przez znanego z kontrowersji sędziego było niewłaściwych, zwłaszcza na naszą niekorzyść. Porażka spowodowała spadek na najgorsze po spadku do okręgówki 10. miejsce (Cresovia otrzyma w ostatniej kolejce walkowera), ale z punktem i zwycięstwem więcej niż rok temu. Teraz czas na wakacje.
CWKS Vęgoria Węgorzewo - LKS Łyna Sępopol 2:3 (1:1)
42`Maliszewski 60`Klein - 7`90(+3)` Pawłowski 90(+1)`Naruszewicz