- autor: pawel_ziel88, 2015-11-16 13:01
-
Po 17. kolejkach Vęgoria zajmuje 4. miejsce z 12-punktową stratą do lidera z Reszla.
Rok temu, również po 17. kolejkach, byliśmy wiceliderem z 9 punktami straty do Śniardw Orzysz i 36 punktami na koncie. Teraz mamy cztery punkty mniej. Wynikło to z większej o dwie liczby porażek. O ile większość niewygranych spotkań można wytłumaczyć (klasą rywala - jak w przypadku Orląt czy Czarnych, czy też nieprzyzwyczajeniem do gry na małym boisku - Fala), to nie można zrozumieć kompromitującej przegranej w Prostkach, czy remisu (przy ogromnej naszej przewadze) z Łyną. Te dwa mecze zabrały nam 5 punktów. Ciekawy jest również fakt, że pomimo wyrównania rekordu najwyższej wygranej ligowej w historii klubu, mamy gorszy stosunek bramek niż przed rokiem (50:23 przy 53:16). Z racji reformy III ligi, do IV ligi awansuje tylko jeden zespół. To powoduje, że nasze szanse na awans są minimalne. Spadek też nam nie grozi, bowiem (na chwilę obecną) przy ośmiu spadających zespołach z naszego województwa z III ligi i dziewięciu spadkach z IV ligi, z naszej grupy klasy okręgowej spadłoby 5 lub 6 zespołów. W ubiegłym sezonie 10. miejsce dało 38 punktów. Trzeba więc dograć sezon spokojnie do końca, starając się wygrać jak najwięcej spotkań, a już w przerwie zimowej pomyśleć o wzmocnieniach na przyszły sezon, bowiem przy 4-5 spadkowiczach, klasa okręgowa będzie przypominała poziomem dzisiejszą IV ligę.