- autor: pawel_ziel88, 2015-08-24 14:31
-
Vęgoria zremisowała w 3. kolejce klasy okręgowej z Łyną Sępopol 1:1 (1:0), choć powinna to spotkanie wysoko wygrać.
Pierwsza połowa to wyrównana gra z lekkim wskazaniem na Vęgorię. Nasz zespół objął prowadzenie, gdy Daniel Maliszewski dostał precyzyjne podanie, chwilę wyczekał i pokonał bramkarza gości. Dwie minuty po przerwie Łyna w nietypowy sposób wykonała rzut wolny, czym zaskoczyła naszą obronę. Piłka zdążyła się jeszcze odbić od poprzeczki i wpadła do siatki. Od tego momentu przewaga CWKS-u nie podlegała dyskusji, tyle że po pierwsze zmarnowaliśmy co najmniej trzy 100% sytuacje, a ponadto sędzia dwa razy, gdy piłka wpadła do bramki, zasygnalizował wątpliwe spalone. Mimo gry z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce dla zawodnika Łyny za brutalny faul, nie udało się zdobyć zwycięskiego gola, a nawet goście mieli piłkę meczową. Jednak jeden z naszych obrońców piłkę zmierzającą do bramki wybił niemal z linii bramkowej. Cresovia przegrała z Mazurem Pisz i nie ma już w naszej lidze drużyny z kompletem punktów - po 10 mają Danpol, Mazur i Vęgoria. Już we środę przed naszymi zawodnikami prawdziwy test - spotkanie w Pasymiu z jednymi z kandydatów do awansu - Błękitnymi (17:00). Rezultat tego meczu odpowie nam na pytanie, czy będziemy w stanie walczyć o 1. miejsce, czy też nie. Powodzenia!
CWKS Vęgoria Węgorzewo - LKS Łyna Sępopol 1:1 (1:0)
?`Maliszewski - ?`Naruszewicz