- autor: pawel_ziel88, 2009-11-04 20:54
-
Znowu nie doczekaliśmy się zwycięstwa Vęgorii. Tym razem tylko zremisowała z Mazurem Ełk 1:1(1:0)...
Od 1. minuty CWKS przeważał, czego efektem była bramka strzelona głową (po dośrodkowaniu z rzutu wolnego) Daniela Maliszewskiego. Była 12. minuta gry. 9 minut później mogło być po meczu, ale będący ostatnio bez formy Mariusz Machniak nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego po faulu na nim samym - golkiper ełczan (specjalista od "jedenastek") obronił strzał. Od tego momentu mecz się wyrównał. Do przerwy 0:0. Większość 2. połowy przewagę miał Mazur, ale albo gracze gości nie mieli szczęścia w 100% sytuacjach, albo dobrze bronił Sebastian Wojtowicz. Jednak w 84. minucie, po błędzie Marcina Biadunia Jakub Golak wyrównał na 1:1. Mogliśmy nawet przegrać, ale udało się nam dowieźć remis do końca. To kolejna starta punktów przez CWKS i 8 z rzędu mecz bez zwycięstwa. Dużej tragedii jeszcze nie ma, bo do 9. miejsca, jakie zajęliśmy w poprzednim sezonie, tracimy tylko 3 oczka, a w niedzielę o 13:00 gramy u siebie z out-siderem Turm Bielsk Podlaski. Tu już nie ma mowy nawet o remisie - 3 punkty są nam potrzebne. Zapraszam na stadion!
CWKS Vęgoria Węgorzewo - MKS Mazur Ełk 1:1 (1:0)
12`Maliszewski - 84`Golak